"Czego najbardziej żałują umierający"

Kilka miesięcy temu zetknąłem się w sieci z artykułem o przemyśleniach, jakie mają ludzie umierający. Artykuł ten był na tyle ciekawy i przejmujący, że z wielkim przejęciem wspomniałem o nim mojej żonie, w jednej z naszych rozmów. Ta z kolei, ku mojej wielkiej radości, sprawiła mi ogromną niespodziankę, kupując mi w prezencie świątecznym książkę, w oparciu o którą ów artykuł był pisany. Nic tak nie cieszy człowieka jak prezent dany prosto z serca. 

Książka, o której mowa nosi tytuł "Czego najbardziej żałują umierający". Została ona opublikowana w 2013 i stała się międzynarodowym hitem, który został później przetłumaczony na kilkadziesiąt języków. Autorką jest Bronnie Ware, rodowita Australijka, bankierka, pielęgniarka i blogerka. Pisząc tą książkę doskonale udowodniła, że również jako blogger można napisać naprawdę wartościowy tekst, skupiając się na jego jakości oraz przesłaniu, jakie niesie ze sobą dla czytelnika. W jej książce nie ma mowy o wielkich pieniądzach, sukcesach, porywach serca czy namiętności, mimo to zaskarbiła sobie ona serca milionów czytelników na całym świecie. Publikacja jest efektem jednego z wyborów życiowych autorki, ośmioletniego okresu pracy w opiece paliatywnej. Dla tych, którzy nie do końca kojarzą czym taka opieka jest, krótkie przypomnienie: pielęgniarki w opiece paliatywnej opiekują się pacjentami nieuleczalnie chorymi, w ostatnich momentach ich życia. Starają się uśmierzyć ból i ulżyć w cierpieniu swoim pacjentom, na tyle na ile to tylko możliwe. W swojej książce, Bronnie zabiera nas w bardzo osobistą podróż po swoim życiu, dość szczegółowo opisując jego rozterki i uczucia, które nią miotały na różnych jego etapach. Razem z nią będziemy eksperymentować w różnych aspektach życia, poszukując jego istoty, celu i prawdziwego sensu. Autorka otwiera przed nami drzwi do swojego serca, dzieląc się swoimi sukcesami i porażkami. W naturalny sposób przedstawia dylematy życiowe przed którymi stawała oraz wybory, których dokonywała. W zdecydowany, ale przede wszystkim w bardzo rzeczywisty sposób ukazuje to czego doświadcza większość z nas na co dzień: niepewność, strach czy zwątpienie. Niezwykle ciekawie nakreśliła swoją postać, która urzeka dobrocią, naturalnością i ciągłą chęcią poszukiwania szczęścia oraz pomagania innym. 

Wokół jej przygód bardzo sprawnie wkomponowany został drugi z głównych wątków, a mianowicie rozmowy z umierającymi ludźmi, którymi miała okazję krócej lub dłużej się opiekować. Każdy z pacjentów przedstawiony jest w bardzo prawdziwej i niezakłamanej formie nadając książce lekkości, uroku i oryginalności. Każdy z bohaterów, podzieli się z nami niesamowitą historią, z której emanuje mądrość i wiedza życiowa. 

Efektem rozmów Bronnie z jej chorymi pacjentami była lista rzeczy, których umierający najbardziej żałują, a które zarazem stały się myślą przewodnią i przesłaniem utworu. 

A zatem, rzeczami, których umierający najbardziej żałowali były:

1. brak odwagi by żyć własnym życiem,
2. zbyt ciężka i długa praca,
3. brak odwagi do wyznawania uczuć,
4. utracone kontakty z przyjaciółmi,
5. brak przyzwolenia na to aby być szczęśliwymi.

Książka Bronnie Ware to podróż w głąb siebie, ale również rozprawa nad kruchością życia i jego przemijaniem. Zmusza ona do zadumy i głębokiej refleksji, czy tego chcemy czy nie. W naturalny sposób podsuwa kluczowe pytania na temat egzystencji i jej sensu. Nie narzuca przy tym żadnych odpowiedzi i nie nakazuje wybierać kierunku życia w drodze do szczęścia. Książka ta w bardzo fajny sposób przedstawia drogowskazy, które mogą nam pomóc przeżyć życie bez żalu, ucząc się na błędach innych. 

Stwórz dla siebie życie, w którym króluje zdrowy tryb życia i harmonia duchowa, w którym panuje równowaga pomiędzy pracą a życiem osobistym, w którym jest miejsce dla przyjaciół i bliskich, w którym masz odwagę być sobą, kochać i być kochanym a co najważniejsze życie, w którym masz odwagę spełniać swoje MARZENIA.

Spieszmy się spełniać marzenia.




Każdy z nas ma jakieś cele w życiu, nawet jeśli nie są one sprecyzowane w formie pisemnej. Każdy ma jakieś plany na przyszłość oraz wizję szczęśliwego i dostatniego istnienia. Każdy ma jakieś MARZENIA, nawet gdyby były one bardzo głęboko ukryte. Niektórzy marzą o zmienianiu świata, budowaniu nowego porządku, pomaganiu innym, poświęceniu się dla większej idei, o wielkich sukcesach w sporcie, gigantycznych pieniądzach w biznesie lub wielkiej sławie i poklasku, które nieodłącznie wiążą się z byciem celebrytą.



Jeszcze inni marzą natomiast o spokojnym życiu w zaciszu rodzinnego domu, bez kredytów i stresu. Marzymy o czasie, którego nam ciągle brakuje, czasie dla rodziny, przyjaciół a przede wszystkim dla samego siebie. Wielu z nas jest tak skupionych na obowiązkach codziennego życia, oczekiwaniach innych ludzi w stosunku do nas oraz naszych własnych oczekiwaniach w stosunku do nas samych, że odstawiamy realizację strategicznych celów życiowych na boczny tor a spełnianie marzeń zostawiamy na tak zwane 'Później'.



Ciągle coś staje nam na przeszkodzie do osiągnięcia szczęścia. A to tak naprawdę my sami odbieramy sobie prawo i przywilej bycia naprawdę spełnionym człowiekiem. To nasze przekonanie, że 'mamy czas', że 'jeszcze jesteśmy młodzi', i że 'jeszcze przyjdzie na coś pora' sprowadza nas na manowce jałowego życia, w którym brakuje pierwiastka spełnienia a w którym króluje fałszywe poczucie szczęścia, złość, zazdrość, lęk i wszechobecna frustracja.
Praca, której nie znosisz, ale którą ze sztucznym uśmiechem na twarzy wykonujesz, bo wynagrodzenie jest dobre. Szef, który jest totalnym palantem, ale dał ci awans, więc tolerujesz jego naganne zachowanie, mimo iż tak naprawdę neguje nim wszystko w co wierzysz. Współpracownicy, którzy nie znoszą przychodzić do pracy, ponieważ czują się wykorzystywani, odbierają ci życiową energię zamiast jej dodawać, w efekcie czego chodzisz wiecznie zdołowany. Zdrowy tryb życia będziesz prowadził jak 'odchowasz dzieci', bo wtedy planujesz mieć więcej czasu dla siebie. A w międzyczasie opona na brzuszku z roku na rok się powiększa, tak zwany 'mięsień piwny' staje się coraz bardziej wyraźny aż do momentu, kiedy zmieni się on w okrąglutki 'brzuszek prezesa'. Związek, w którym jesteś nie spełnia twoich oczekiwań, ale cóż może w końcu się poprawi, tak samo z siebie, a poza tym we dwoje w życiu raźniej, więc dasz wam czas. Kurs, który chciałeś zrobić, aby podnieść kwalifikację odkładasz na później, jak zwykle z braku czasu, pieniędzy lub po prostu mając nadzieję na tak zwany 'lepszy moment' w przyszłości. 


Prawda jest taka, że odkładamy na później wszystko co tylko się da, licząc na lepsze czasy, lepsze okoliczności i warunki do realizacji celów oraz spełniania marzeń. Wszyscy czekamy na lepsze jutro. 

Biorąc pod uwagę długość życia statystycznego Polaka wydawałoby się, że każdy z nas ma mnóstwo czasu na odnalezienie własnej drogi do szczęścia. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2018 przeciętne życie mężczyzny trwało 73,8 lat natomiast przeciętne życie kobiety trwało 81,7 lat. 


Niestety nie wszyscy mamy tyle szczęścia, aby doczekać tak sędziwego wieku lub przynajmniej 'lepszego jutra'. Czasem mniej lub bardziej nieoczekiwanie, życie wystawia nam należny rachunek za lata a czasem nawet całe dekady złego odżywiania się, życia w stresie, lęku oraz poczuciu winy.



Jednym z ludzi, którzy przedwcześnie odeszli z tej ziemi był mój kolega z pracy Craig. Mimo, że nie byliśmy bardzo blisko ze sobą, jego śmierć dotknęła mnie w wyjątkowy sposób, na kilku płaszczyznach mojego życia.  Rest in peace my friend. W wieku 38 lat odszedł, zostawiając dwójkę wspaniałych dzieci, partnerkę, rodziców, przyjaciół i pracę, której tak bardzo się poświęcił. Dramat jego życia zmusił mnie do zadumy i głębokiej refleksji, a w rezultacie pozwolił mi odkryć co tak naprawdę było ważne w moim. 

Zacząłem zadawać sobie szereg pytań związanych z tym co się wydarzyło. Jakbym się czuł, gdyby to u mnie zdiagnozowano nieuleczalną chorobę? Jakbym się czuł wiedząc, że powoli umieram i że zostało mi tylko kilka tygodni lub miesięcy życia? Chciałem jak najbardziej poczuć to czego doświadczył on. Chociaż wiem, że to nie było w stu procentach możliwe i tak odczuwałem wielki smutek przeplatany ogromnym żalem do samego siebie, który przepełnił mnie całego. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że gdyby mnie spotkało to co Craiga, byłbym całkowicie zdruzgotany, ponieważ brakłoby mi czasu na spełnienie marzeń. Było tyle rzeczy, które chciałem jeszcze zrobić, tyle uczuć, których chciałem doświadczyć, tyle miejsc, które chciałem zwiedzić, tylu ludzi, których chciałem poznać, tyle potraw, których chciałem spróbować, umiejętności, które chciałem nabyć, ludzi, którym chciałbym pomóc i obdarzyć dobrocią, przyjaźnią i miłością. W pewnej chwili odczułem straszną ulgę, kiedy zdałem sobie sprawę, że jeszcze mam czas, aby wszystkie te moje plany zrealizować. Czułem jakbym dostał kolejną - 'drugą szansę' od losu, aby żyć dokładnie takim życiem, jakie sobie wymarzyłem, albo przynajmniej spróbować. Przecież wszyscy jesteśmy kowalami własnego losu. Czyż nie??? 


Cóż za ironia losu. Jedno życie się skończyło a inne się zaczynało na nowo- moje. To właśnie, gdy dowiedziałem się, że Craig umarł, podjąłem decyzję o rzuceniu pracy i gruntownym przemeblowaniu swojego życia. Rzeczy materialne, które do tej pory miały dość wysoką wartość w mojej hierarchii, zdecydowanie spadły na liście priorytetów rzeczy ważnych. Zarobienie na lepszy samochód, większy dom, lepszy standard życia nie wchodziło więcej w rachubę, jeśli oznaczało poświęcenie rzeczy, na których mi zależało. Najmniejszy nawet kompromis nie wchodził w grę. Moim celem był powrót do Polski, praca dla siebie i bycie blisko ludzi, których kocham. To wtedy przestałem w sobie tłumić głos, który słyszałem przez większość swojego życia, a który tak często i stanowczo ignorowałem. Głos ten cały czas podpowiadał mi, że mogę zdecydowanie więcej - dla siebie, dla ludzi a przede wszystkim dla świata, w którym żyję. Zrozumiałem również, że nie kochałem pracy, którą wykonywałem, ale drogę wzrostu i rozwoju na którą dzięki niej wszedłem. Zdążyłem też szczerze zaprzyjaźnić się z niektórymi współpracownikami, dzięki którym praca była zarówno przygodą jak i prawdziwą przyjemnością. Zdałem sobie również sprawę, że w kwestii kariery wybrałem łatwiejszą drogę, tłumiąc w sobie naturalne instynkty oraz nieodpartą chęć tworzenia, budowania nowych rzeczy i bycia kreatywnym. Wtedy też dotarło do mnie, że sam byłem jednym z wielu czekających na 'lepszy moment' w życiu na spełnianie marzeń, tylko, że ten lepszy moment nigdy nie nadejdzie dopóki go sam sobie nie stworzysz, najpierw w swojej głowie a później w realnym życiu. Dokładnie wiedziałem, że ten moment był dla mnie nowym początkiem. Nie chciałem dłużej wieść życia ocenianego 8 na 10, zawsze marzyłem o życiu 10 na 10. Czułem całym sobą, że odejście z bardzo dobrze płatnej pracy mimo ugruntowanej pozycji w firmie jest właściwą decyzją. Nigdy nie czułem takiej siły w sobie jak do tej pory. Wiedziałem, że nie mogę więcej marnować czasu, odkładając spełnianie marzeń na później. W mgnieniu oka zacząłem snuć plany, wyznaczać i realizować cele. To co jeszcze kilka dni wcześniej wydawało się niemożliwe, z dnia na dzień stało się całkiem realne i na wyciągnięcie ręki. Terapia szokowa, jakiej doznałem tracąc kolegę z pracy dała mi strasznego kopa do myślenia w niekonwencjonalny sposób. 

Prawdziwe spełnienie w życiu można osiągnąć łamiąc jego schematy i tworząc własne, tylko dla siebie. 

Utrata kogoś bliskiego otworzyła mi oczy na ulotność życia i kruchość czasu, ale również dodała mi odwagi by sięgać po szczęście każdego dnia. Walcz o swe marzenia jak gladiator walczący o swoje życie, jak lew walczący o przetrwanie i prymat w świecie zwierząt, walcz jakby jutro miało nigdy nie nadejść. 




Użyj motywacji i siły woli jako trąby jerychońskiej do zburzenia murów swoich ograniczeń i zerwania kajdan przyzwyczajeń, szarej codzienności, uległości i prokrastynacji.

Marzenia naprawdę się spełniają, ale tylko tym, którzy o nie walczą. Daj sobie szansę życia w szczęściu, dostatku i życiowym spełnieniu. Pisz swoją historię tak, abyś w życiowym epilogu nie miał żalu do samego siebie o szanse, których nie wykorzystałeś i ryzyka, którego nie podjąłeś. 
Spełniaj swoje marzenia zamiast spełniać marzenia innych. Żyj stuprocentowo swoim życiem zamiast żyć tylko jego namiastką. 

Jak skutecznie wyznaczać cele?



Jeśli jak większość ludzi ciężko pracujesz, jednak efekty twojej pracy nie dorównują oczekiwaniom, jeśli marzysz o życiu, które cechuje obfitość i dostatek wszelkiego rodzaju w każdym jego wymiarze: osobistym, zawodowym i mentalnym, już dziś zacznij swoją podróż z wyznaczaniem celów.

Możesz znacznie zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe życie ucząc się jak właściwie je określać.

Jedną ze wspólnych cech ludzi sukcesu jest to, że opanowali oni tajniki wyznaczania sobie celów, które regularnie stosują. Pozwala im to na osiąganie niesamowitych wyników w dziedzinach, w których się specjalizują. Ludzie tacy jak Michael Jordan, Kobe Bryant, Dwayne Johnson, Elon Musk, Steve Jobbs czy Arnold Schwarzenegger są tego doskonałym przykładem. Każdy z nich dokładnie wiedział dokąd zmierza, na wylot znali swoje plany i cele a dzięki marzeniom dokładnie wiedzieli gdzie zakończy się ich życiowa droga. Nie wszyscy od razu wiedzieli jak dotrzeć do życiowej mety usłanej zwycięskimi laurami, ale z czasem każdy z nich skutecznie to rozpracował, osiągając ostatecznie Sukces na skalę światową w sporcie, biznesie, przemyśle filmowym czy polityce. Posiadanie marzeń i celów stało się dla nich podwaliną życiowego zwycięstwa.

Odważ się marzyć.

Zanim zaczniesz snuć plany na przyszłość, stwórz wizję wymarzonego życia w swojej głowie. Ma to być swego rodzaju wyznacznik standardu na przyszłość, światełko w tunelu, które zawsze będziesz widział nawet w najciemniejszych chwilach swojego istnienia, a które będzie prowadzić cię do celu jak latarnia morska prowadzi statki do bezpiecznej przystani. Zastanów się, gdzie widzisz siebie za 5, 10 i 20 lub 30 lat.  Czy jest to miejsce w którym jesteś obecnie ? Czy jest to praca, którą obecnie wykonujesz? Czy ludzie, którymi się otaczasz w tym momencie naprawdę są ludźmi, którymi się chcesz otaczać? 

Zasadź w swojej głowie ziarno, które odpowiednio pielęgnowane przemieni się w wielkie drzewo marzeń, które co roku będzie wydawać obfite plony.


Na tym etapie chodzi tylko o wyrobienie w sobie jasnej wizji o życiu, które chcemy wieść w przyszłości np. Jak przejdę na emeryturę chcę być człowiekiem majętnym, tak aby było mnie stać np. na zakup nieruchomości w jednym z nadmorskich kurortów w Grecji.





Metoda SMART.


Do wyznaczania celów krótko, średnio i długoterminowych doskonale nadaje się metoda SMART. Metoda ta jest niezwykle skuteczna i realnie zwiększa szansę na ich osiągnięcie. Zgodnie z jej metodologią każdy cel jaki sobie wyznaczamy powinien być: Szczegółowy, Mierzalny, Atrakcyjny, Realistyczny i Terminowy.




  • Specific (Szczegółowy) - co zamierzam osiągnąć?
  • Measurable (Mierzalny) - jak będę w stanie ocenić na jakim etapie jestem i kiedy osiągnąłem zamierzony cel?
  • Attractive (Atrakcyjny) - czy wyznaczony cel przemawia do mnie i czy jest wystarczająco motywujący?
  • Realistic (Realistyczny) - czy cel jest w moim zasięgu biorąc pod uwagę wszystkie dostępne mi zasoby: czas, umiejętności, wiedzę, pieniądze, motywację?
  • Timely (Terminowy) - jak dużo czasu potrzebuję na wykonanie zadania? Każdy cel musi mieć przypisane ramy czasowe.


A co to oznacza w praktyce ???


Większość z nas marzy o bogactwie i wszelkiego rodzaju obfitości finansowej. Aby ową osiągnąć należy sobie postawić konkretny cel, który jest osadzony w ramach czasowych, który jesteśmy zdolni osiągnąć, i który możemy konkretnie zmierzyć np. do końca 2024 chcę zaoszczędzić 100 tysięcy złotych lub w wieku 67 będę posiadał milion złotych oszczędności. 




Wielu ludzi odbiera sobie prawo do bycia szczęśliwymi i bogatymi poprzez nieumiejętne określanie sobie celów


Ich lista celów do osiągnięcia może wyglądać następująco: 

1. chcę być bogaty
2. chcę schudnąć
3. chcę mieć fajne życie
4. chcę mieć nowy samochód
5. chcę kupić mieszkanie


Żaden z powyższych celów nie jest celem SMART co czyni je o wiele trudniejszymi a może nawet niemożliwymi do osiągnięcia.
Pierwsze trzy cele nie są konkretne, mierzalne i nie są osadzone w ramach czasowych (ile dokładnie pieniędzy chcę zgromadzić? ile dokładnie kilogramów chcę schudnąć? co konkretnie dla mnie oznacza 'fajne życie'?). Ostatnie dwa cele możemy zmierzyć ale nie są one ani konkretne (jaki samochód ? jakie mieszkanie? jaka cena?) ani nie są osadzone  w ramach czasowych tak jak pierwsze trzy cele.

Te same cele zapisane używając metodologii SMART wyglądałyby następująco:

1. Do końca roku zaoszczędzę 10 tysięcy złotych.
2. Chcę schudnąć o 10 kg w ciągu 6 miesięcy.
3. Od dzisiaj do końca roku 2 weekendy w miesiącu poświęcam dla rodziny a pozostałe dwa na grę w tenisa, jazdę na rowerze i kino.
4. Do końca 2022 roku kupię nowego Mercedesa klasy A o wartości nie większej niż 130 tysięcy złotych.
5. W ciągu pięciu lat kupię mieszkanie w Krakowie o wartości nie przekraczającej milion złotych.


A teraz rozłóżmy jeden z powyższych celów na czynniki pierwsze :

Do końca roku zaoszczędzę 10 tysięcy złotych

Szczegółowy: Tak. Cel jasno precyzuje ile chcemy zaoszczędzić.
Mierzalny: Tak. W każdej chwili możemy stwierdzić w jakim stadium realizacji celu jesteśmy. Cel zostanie zrealizowany w momencie zaoszczędzenia 10-ciu tysięcy złotych.
Atrakcyjny: Tak. Zaoszczędzenie 10-ciu tysięcy złotych byłoby zdecydowanie atrakcyjne dla każdego z nas.
Realistyczne: W moim przypadku tak, jednakże należy mierzyć siły na zamiary. Pamiętajmy o wyznaczaniu celów ambitnych ale realistycznych.
Terminowy: Mam 12 miesięcy aby zaoszczędzić 10 tysięcy złotych. Logicznym a przede wszystkim rozsądnym rozwiązaniem byłoby oszczędzanie około 833 złotych miesięcznie tak, aby z końcem roku uzbierać w pełni zamierzoną kwotę.



Zapisuj Cele.


Na tym etapie planowania powinieneś już mieć dość klarowną wizję przyszłości. Weź pod uwagę wszystkie aspekty swojego życia. Rozważ życie osobiste i zawodowe, relacje z rodziną i przyjaciółmi, zdrowie oraz rozwój osobisty i duchowy. Snuj plany krótko i długoterminowe.

Zgodnie z metodologią SMART zrób listę rzeczy, które chciałbyś w życiu osiągnąć, krajów, które chciałbyś zwiedzić, ludzi, których chciałbyś poznać, potraw, które chciałbyś spróbować, umiejętności, które chciałbyś nabyć, języków, których chciałbyś się nauczyć, rzeczy, które chciałbyś kupić oraz pieniędzy, które chciałbyś zarobić. Na tym etapie popuść wodzę fantazji, zapisz wszystko co przyjdzie ci do głowy, wszystko o czym kiedykolwiek marzyłeś. Nie martw się jeśli lista celów staje się coraz dłuższa, na tym etapie chodzi tylko i wyłącznie o świadome zapisanie rzeczy, które chcemy osiągnąć. Pojedyncze cele muszą się wiązać ze sobą tak aby po złożeniu w całość zaowocowały przekuciem wizji życia, którą sobie stworzyłeś w rzeczywistość. W powyższym przypadku, aby było nas stać na zakup nieruchomości w jednym z greckich kurortów musimy mieć ambitne i dobrze sprecyzowane cele finansowe.

Najważniejszą rzeczą o której musisz pamiętać jest fakt, że brak jasno określonych celów odbiera ci szansę na szczęśliwe i dostatnie życie.


Doskonałym przykładem jest eksperyment przeprowadzony przez amerykański Uniwersytet Yale w 1953 roku. Zapytano w nim absolwentów jednej z klas o ich plany i cele na przyszłość.
  •  84% absolwentów nie miało określonych celów (Grupa 1),
  • 13% absolwentów miało sprecyzowane cele, jednak nie były one zapisane (Grupa 2),
  • 3% absolwentów określiło i zapisało swoje cele (Grupa 3).


Po 20 latach odnaleziono wszystkich uczestników ankiety. Wyniki były oszałamiające.


  • Absolwenci grupy 2 zarabiali średnio 2 razy więcej niż absolwenci grupy 1. 84% ankietowanych, absolwenci, którzy nie sprecyzowali żadnych celów na przyszłość byli najmniej zarabiającymi z całej grupy ankietowanych.
  • Natomiast 3% absolwentów, którzy wyraźnie sprecyzowali i zapisali swoje cele na przyszłość, zarabiali średnio 10 razy więcej od innych absolwentów.
Dobrze sprecyzowane, konkretne a przede wszystkim zapisane cele dają ci o wiele większą szansę znalezienia się w bardzo wąskiej grupie 2-3% ludzi najlepiej zarabiających.

Czas na priorytety.

Bez względu na to jak długa jest Twoja lista celów do zrealizowania, każdemu z nich musisz przypisać numerek, który wyznaczy kolejność jego realizacji. Skup się na zadaniach, które w widoczny i namacalny sposób zmienią twoje życie. Muszą to być zadania które w znaczący sposób przybliżą cię do twojej wymarzonej wizji szczęścia. Jeśli czujesz się na siłach możesz realizować kilka celów jednocześnie, w tych samych lub różnych sferach życia.

Moje cele na 2020 rok wyglądają następująco:





Ty i Twoje cele musicie stanowić jedność.
Musisz być w stanie je wyrecytować nawet po przebudzeniu z głębokiego snu. Ja ze swoich uczyniłem ścieżkę, która powoli lecz systematycznie prowadzi mnie do ogrodu marzeń. Wyznaczone cele codziennie recytuję w myślach co najmniej kilka razy, starając się w ten sposób ukierunkować mój umysł na właściwe tory. Nawet gdy nie pracuję są one ze mną w formie pisemnej, w postaci wygaszacza ekranu na moim laptopie. 




Korzyści z wyznaczania celów metodą SMART:

  • pomaga wykształcić pozytywny styl myślenia,
  • pobudza i realnie zwiększa motywację dodając energii do codziennej walki z przeciwnościami losu,
  • nadaje naszemu życiu sens pomagając nam stopniowo zbliżać się do wizji szczęśliwego życia
  • jest drogowskazem, który pomaga osiągać krótko, średnio lub długoterminowe cele w każdym aspekcie życia,
  • pomaga wprowadzić na drogę szeroko rozumianego rozwoju i wzrostu,
  • redukuje tendencję do prokrastynacji, skutecznie poprawiając naszą produktywność,
  • odkrywa przed nami dotychczas zaniedbane obszary naszego życia, aktywnie kierunkując nas na działanie i postęp,
  • daje nam poczucie większej kontroli w codziennym życiu,
  • aktywnie pobudza do ustalania priorytetów działań i zadań,
  • pomaga walczyć z lenistwem, w poszukiwaniu rozwiązań mających na celu eliminację złych nawyków,
  • sprawia, że cele realizowane są z prawdziwą pasją,
  • pozwala stosunkowo szybko zwiększyć samoocenę, która będzie motorem napędowym dalszego wzrostu i rozwoju,
  • tworzy życiową strategię dla ludzi SUKCESU,
  • posiadanie konkretnych celów (zarówno w głowie jak i na papierze) sprawia, że bierzemy większą odpowiedzialność za ich realizację i ukończenie.

Podaruj sobie szansę na szczęśliwe i dostatnie życie. Zacznij działać już dziś, aby sięgnąć gwiazd i spełnić MARZENIA.

Dlaczego powinniśmy wyznaczać sobie cele w życiu?



Wielu ludzi ma problem z planowaniem własnego życia i wyznaczaniem celów, dlatego w ogóle tego nie robią. Niektórzy planują nieświadomie nawet nie zdając sobie z tego sprawy a jeszcze inni poświęcają swój cenny czas, aby dokonywać przemyśleń  i analiz oraz określać życiowe plany w krótkim, średnim lub długim terminie.


Sztuka wyznaczania celów jest jedną 
z najistotniejszych i najpotrzebniejszych w naszym życiu a zarazem tworzy solidny fundament każdej historii o Sukcesie.


Wielkie firmy, międzynarodowe marki o wartości miliardów dolarów, mistrzowie ze świata sportu, wielcy politycy oraz rekiny biznesu – wszyscy ci ludzie opanowali po mistrzowsku sztukę wyznaczania celów. Mimo iż jest ona tak niesamowicie ważna, większość z nas nie przykłada do niej dostatecznej wagi.
Proces wyznaczania celów jest sztuką samą w sobie i w moim mniemaniu, powinno się go nauczać w szkołach od najmłodszych lat, dokładnie tak samo jak matematykę, geografię czy biologię. Gdybym musiał wybierać, zdecydowanie bardziej wolałbym uczyć się jak planować życie i wyznaczać ambitne cele kosztem nauki niektórych elementów geografii, matematyki czy biologii. W ciągu ostatnich 20 lat ani razu nie użyłem funkcji trygonometrycznych, nikt mnie nie pytał o zdefiniowanie układu krwionośnego lub rozrodczego gadów, a to który kraj produkuje najwięcej soi, kukurydzy czy lnu, nie miało żadnego wpływu i znaczenia na moje życie. Sam już nie wiem, na jakim etapie życia wszystkie te rzeczy mi z głowy wyleciały. Wiedza teoretyczna, która nie jest przez nas wykorzystywana w codziennym życiu, szczególnie ta która na siłę została wykuta na pamięć, staje się po pewnym czasie niedostępna dla naszego mózgu. W ten sposób nasz umysł dba o to, abyśmy mieli łatwy dostęp do informacji, z których korzystamy regularnie. W życiu często spędzamy czas ucząc się rzeczy, które nas nie interesują. Równie często narzuca się nam z góry rzeczy, które powinniśmy w oczach innych umieć robić. Niestety odbywa się to kosztem nas samych. Uczymy się rzeczy, które nie sprawiają nam przyjemności, rzeczy, do których nie mamy pasji i których nie kochamy, czasem tylko po to, aby zadowolić innych np. rodziców, małżonków, szefów. Systemy nauczania na całym świecie nie nadążają za ciągle zmieniającą się rzeczywistością i prawdziwymi potrzebami ludzi. Dla większości z nas, pracodawców i organizacji bardziej liczy się dyplom ukończenia prestiżowej szkoły niż zdobyta wiedza i nabyte w niej umiejętności. Żyjemy w czasach, w których siła papierku potrafi czynić cuda, w negatywnym tego słowa znaczeniu.
Umiejętności takie jak asertywność, komunikacja, logiczne myślenie, zarządzanie czasem, empatia, kreatywność, szeroko pojęte planowanie oraz wyznaczanie i realizacja celów były i są zaniedbywane lub po prostu pomijane na każdym etapie edukacji. Każda z tych umiejętności jest do wyuczenia w dowolnym przedziale wiekowym. Nigdy nie jest za późno na ulepszanie samego siebie i rozwój osobisty     w szeroko pojętym tego słowa znaczeniu. 




Nikt nie ma większej odpowiedzialności za twoja edukację i rozwój niż ty sam. 

Wszystkie powyższe umiejętności są nieodłącznym elementem na twojej drodze do szczęścia, samorealizacji i spełnienia.

Planowanie i wyznaczanie celów są w swej istocie bardzo prostymi procesami a ty sam możesz się niedługo stać mistrzem w tym fachu. Wielu ludzi ma bardzo mylne pojęcie na ten temat, myśląc, że obszar ten tyczy się tylko i wyłącznie sfery biznesu. Otóż nie. Wyznaczanie celów jest bardzo szeroko wykorzystywane zarówno w sporcie, jak i w każdym aspekcie życia osobistego. Niezależnie od statusu społecznego, pracy, którą wykonujemy, stanu konta lub sytuacji życiowej, każdy z nas w dowolnym etapie życia może zacząć zgłębiać tajniki rozwoju osobistego tak, aby w końcu opanować sztukę planowania zadań.

Bądź ekspertem w tej dziedzinie dla samego siebie. 

W końcu, kto lepiej wie czego potrzebujesz niż TY sam.

Dlaczego ważne jest, aby wyznaczać sobie cele?

Wyznaczanie celów, jakiekolwiek by one nie były, pomoże ci w ich realizacji. Będą one drogowskazem na Mapie Sukcesu twojego życia.
Bez określenia zadania (celu), jak będziesz wiedział co masz zrobić, aby je wykonać i z sukcesem zakończyć? Jak możesz osiągnąć coś co nie istnieje nawet w twojej głowie?
Czy statek wypływałby w morze nie wiedząc, dokąd zmierza i gdzie zakończy swoją podróż?  Oczywiście, że nie, jednakże miliony z nas codziennie wypływają z życiowego portu bez mapy i kompasu, tułając się po bezkresnych oceanach niewiedzy, szarości i niespełnienia. Niektórzy z nas spędzają całe życie na mentalnej tułaczce, zdezorientowani, zagubieni i przygnieceni przez otaczającą ich rzeczywistość.  Rezygnując z marzeń, wywieszasz białą flagę jako sztandar twojego życia. Brak sensu i marzeń potęguje również poczucie zwyczajności, beznadziejności  i poniesionej życiowej klęski. Bez jasnej wizji życia, powoli, lecz skrupulatnie, oddajesz kontrolę nad nim innym ludziom oraz czynnikom zewnętrznym. Coraz częściej przeżywasz życie na autopilocie, sięgając równocześnie po różnego rodzaju ‘rozweselacze i polepszacze’ humoru. Źle się czujesz z samym sobą, gdy wyobrażenie o życiu, które chciałeś wieść, zderza się z okrutną, lecz prawdziwą rzeczywistością. Bez marzeń, celu i sensu, twoje życie to tylko wegetacja, może ubrana w ładne ciuszki, może przeplatana chwilowymi przyjemnościami, ale nadal tylko wegetacja.

Nieumiejętność lub brak wyznaczonych celów sprawia, że życiowym zwycięstwem delektują się inni a tobie przypadnie tylko i wyłącznie rola sfrustrowanego przegranego oraz biernego obserwatora. 

Doskonałym przykładem jest eksperyment przeprowadzony prze amerykański Uniwersytet Yale w 1953 roku. Zapytano w nim absolwentów jednej z klas o ich plany i cele na przyszłość.
  • ·        84% absolwentów nie miało określonych celów (Grupa 1),
  • ·        13% absolwentów miało sprecyzowane cele, jednak nie były one zapisane (Grupa 2),
  • ·        3% absolwentów określiło i zapisało swoje cele (Grupa 3).

Po 20 latach odnaleziono wszystkich uczestników ankiety. Wyniki były oszałamiające.
  • ·        Absolwenci grupy 2 zarabiali średnio 2 razy więcej niż absolwenci grupy 1. 84% ankietowanych, absolwenci, którzy nie sprecyzowali żadnych celów na przyszłość byli najmniej zarabiającymi z całej grupy ankietowanych.
  • ·        Natomiast 3% absolwentów, którzy wyraźnie sprecyzowali i zapisali swoje cele na przyszłość, zarabiali średnio 10 razy więcej od innych absolwentów.

Prawdziwe szczęście, słodycz życiowa oraz obfitość finansowa są rezultatem struktury planowania, ciężkiej pracy i efektywnej realizacji zamierzonych celów.  Ciesz się nimi niczym rekin finansów czy guru biznesu.

Tak jak każdy dom musi mieć solidny fundament, aby bezpiecznie dać nam schronienie na dziesiątki lat, tak samo każdy życiowy Sukces opiera się na solidnych filarach planowania i wyznaczania celów, które codziennie, krok po kroku przybliżają nas do swoich marzeń.


Wejdź w 2020 rok z impetem



Początek każdego roku jest idealną okazją do wprowadzania zmian w naszym życiu. Można tego bardzo łatwo dokonać ustalając sobie kilka celów do osiągnięcia w postaci noworocznych postanowień. Są one doskonałą okazją do zerwania ze złymi nawykami i zastąpienia ich nowymi – pozytywnymi, które w mniejszym lub większym stopniu odmienią twoje życie na lepsze.
Nieważne jak błahy lub jak duży jest cel, który zamierzasz osiągnąć w tym roku. Może to być zrzucenie kilku lub kilkunastu kilogramów, zmiana pracy, spędzanie więcej czasu z rodziną lub zaoszczędzenie kilkuset złotych na prezent dla męża lub żony. Każdy z powyższych celów może być z łatwością osiągnięty a zaczynając działać z początkiem roku masz większe szanse powodzenia.

Wejdź w Nowy Rok z impetem!!!

Zacznij działać a twoje życie zmieni się w okamgnieniu nie do poznania.
Już dzisiaj rozpocznij nowy rozdział w twoim życiu.

W zależności od tego, na jakim etapie swojego życia jesteś i co chcesz w nim zmienić,
jak wytrawny pisarz dopisz do swojej życiowej historii nowy wstęp, rozwinięcie lub szczęśliwe zakończenie.

W 2020 roku wybierz optymizm ponad negatywne emocje i sceptycyzm. Codziennie bądź wdzięczny za to co już posiadasz i dziel się z bliźnimi szczęściem i bogactwem w miarę swoich możliwości. W kontaktach z ludźmi używaj języka szacunku i miłości zamiast języka złości i nienawiści. Bądź szczodry i obdarzaj ludzi dobrym słowem – to nic nie kosztuje a działa w obie strony. Odsuń od siebie złość i gniew, tak aby nie były już dla ciebie ciężarem, twoim kryptonitem, który jak siła grawitacji przyciągająca cię non stop do powierzchni ziemi. Zamień je na dobroć i szczerość a twoje życie odmieni się raz na zawsze. To właśnie one wypełnią Cię jak balon, dzięki czemu, będziesz mógł się wzbić na wyżyny swoich możliwości, bujając w obłokach i sięgać gwiazd. Miej odwagę marzyć i zmieniać świat, a dzięki temu będziesz ciągle odkrywał siebie i przesuwał granice swej kreatywności, wytrzymałości i silnej woli. 


Zamień się w dżina, który potrafi spełniać każde swe życzenie za pomocą motywacji, siły umysłu i magii optymizmu.

Nigdy się nie poddawaj i nie oddawaj kontroli nad swoim życiem innym ludziom.
To jest Twoje życie – więc weź za nie stuprocentową odpowiedzialność.

Bądź scenarzystą, scenografem, reżyserem jak również zagraj główna rolę w spektaklu pod tytułem “Twoje życie”.
Ty sam decydujesz, jakie sceny będziesz w życiu odgrywał i jacy aktorzy będą cię otaczać. Nigdy nie zapominaj, że rutyna nie jest przyjacielem człowieka, więc nie bój się kręcić swojego życiowego spektaklu w różnych miejscach na ziemi.

Tylko i wyłącznie Ty decydujesz o tym co, gdzie, kiedy i na jakich warunkach będziesz 
w życiu robił. Miej odwagę żyć po swojemu i dla siebie.

Podziel się ze mną swoimi noworocznymi postanowieniami.
Zapraszam również na mojego Facebooka i Instagrama.